poniedziałek, 19 maja 2014

59.

Postanowiliśmy przejść sie po okolicy, więc poszłam sie przebrać w końcu było juz chłodno, a ja byłam w spodniczce. Wybrałam ciuchy, rozpuscilam włosy i wyszliśmy z domu. Chodziliśmy po miasteczku trzymając sie za ręce. Wydurnialismy sie i zachowywalismy jak jacyś gowniarze ale było mi wspaniale, dawno nie czułam sie tak beztrosko. Szliśmy w stronę jeziora, gdy rozdzwonił sie moj telefon
-halo?
-.....
-ale gdzie?
-....
-wszyscy?
-....
-zobaczymy. Niczego nie obiecuje- rozlaczylam sie
-co jest?
-nie ma panienskiego za to wszyscy młodzi z rodzinki siedzą w barze niedaleko. Idziemy?
-czemu nie.
-ale obiecaj mi coś
-wszystko
-pilnuj, żebym nie zrobiła krzywdy Kaji bo to ja bede ta zła
-masz to jak w banku kochanie- całuje mnie
Poszlismy do baru niedaleko gdzie siedzieli juz wszyscy moi kuzyni i kuzynki plus ludzie z rodzinki Alicji. Przywitalismy sie z wszystkimi i Usiedliśmy z nimi.
-No nie wierze Szalik tutaj?- usłyszałam za sobą
-Nikodem jak ja cie dawno nie widziałam- rzucilam mu sie na szyje
-No z dobre 5 lat. Wyładnialas
-a ty dalej myślisz, że wyrwiesz-'śmieje sie- poznaj to Michał moj chłopak- wskazuje na przyjmujacego-Michaś poznaj Nikodema, to przyjaciel Mateusza
-cześć miło mi
-mi tez. Jak ty ja zdobyłeś misja niemożliwa
-ma sie te swoje sposoby- przytula mnie
-a pozwolisz, że porwę ją na scene? Mamy tu dzisiaj wieczór karaoke
-jasne, ale oddasz- śmieje sie
-w świetnym stanie
-ale ja nie chce śpiewać- wtrącam sie
-ta jak zwykle marudzi. Nikt ci Michała nie odbije bo wszystkie sie ciebie boja . Chodź młoda- chwyta moja rękę i zaciąga na scene. Widzę, że wszyscy patrzą na mnie z zaciekawieniem
-Panie i panowie po ponad 5 latach na nasza scene zaciągnąłem Lene. Słowa uznania po jej występie sprawdzimy czy dalej ma tak dobry głos co kiedyś- powiedział do mikrofonu i zszedł ze sceny. Wylosowal mi piosenkę i zaczęłam śpiewać. Zawsze lubilam ten kawałek i uwielbialam go śpiewać, gdy skończyłam usłyszałam brawa, więc uklonilam sie i poszłam do stolika.
-No No No siostra jak miło słyszeć jak znowu spiewasz, jeszcze tylko jeden talent powinnaś ujawnić
-ja mam jeszcze wiele talentów-zasmialam sie i usiadlam koło Miśka- jak tam?
-czemu sie nie chwaliłaś, że tak spiewasz?
-bo musisz sam sie wszystkiego dowiedzieć o mnie- pocałowałam go
-jak na pare, która sie rozstała to jednak często sie ślina wymieniacie- zasmial sie Mati
-No widzisz taki nasz urok. Wszyscy do około wiedza, że nie jestesmy razem, a my sie dowiadujemy ostatni- mówię i patrzę na Kaje
-i dobrze bo ładnie ze sobą wyglądacie, ale i tak cie Michał podziwiam, że z nia wytrzymujesz
-nie jest tak źle. Mam swoje sposoby
-to wy poplotkujcie, a ja zarz wrócę- powiedziałam i poszłam do konsoli przy, której siedział Nikodem- Niki mam sprawę
-zamieniam sie w słuch
-ty jestes świadkiem Matiego prawda?
-No tak wyszło, a co?
-co ty na to zeby zrobić im mała niespodziankę na weselu
-ale od razu w ciążę  chcesz zachodzić?
-debil. Nic sie nie zmieniłeś. Chodzi mi raczej o to, zeby pokazać co kiedyś robiliśmy najlepiej, a przy okazji utre nosa Kaji
-tez jej nie lubisz?- spytał z ulga w głosie
-to mało powiedziane. Chciała mi rozbić związek ale mniejsza. Wchodzisz w to?
-ale tak bez upewnieniu sie czy potrafimy i pamiętamy?- widziałam, że sie waha
-pękasz? Zawsze twierdziłeś, że tego sie nie zapomina
-No ok, wiesz tobie nie odmowie
-dzieki- całuje go w poliko i wracam do stolika.


Obudziłam sie wtulona w ramiona swojego chłopaka, chciałam wstać ale utrudniały mi to jego ramiona, którymi mnie do siebie przytulal. W dodatku miałam problem ze zlokalizowaniem swoich ciuchów, więc spokojnie leżalam, a gdy to zaczęło mi sie nudzić postanowiłam obudzić Michała, więc zaczęłam składać całusy na jego twarzy, na szczęście długo nie musiałam czekać na reakcje bo gdy moje usta wylądowały na jego to poczułam, że odwzajemnia moj pocałunek
-dzien dobry
-dzien dobry Milka
-wiesz co? Lubię sie tak budzić koło ciebie
-to przeprowadz sie do mnie- mówi patrząc mi w oczy
-nie uważasz, że to za szybko? Poza tym co z moim mieszkaniem? To nie jest takie proste
-jest nawet bardzo, zależy nam na sobie, a ja chce miec cie blisko siebie. Poza tym to nie jest fajne, że czasami widujemy sie tylko na hali miedzy treningami. Nie każe ci niczego ale przemyśl to


.........................
Mecze bajka jestem mega dumna z naszych chlopakow, co do stroi meczowych to nie one grają, a zawodnicy. Jestem zaniepokojona doniesieniami na temat jednego z naszych przyjmujących!!! Swoją droga fajnych mamy kapitanów :).... Jak myślicie co powinna zrobić Milena i co szykuje z Nikodemem?? Muszę was potrzymać w niepewności
KISSES

4 komentarze:

  1. Podejrzewam, że może mieć coś wspólnego z tańcem:) widać, że Kaja nie jest zbyt lubiana:) już nie mogę się doczekać wesela i niespodzanki przyszykowanej przez Lene i Nikodema:) Kubi szybko działa w końcu wspólne mieszkanie to coś:)

    Pozdrawiam
    niedostepni-dla-siebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do Michała to cały wieczór przygnębiona jestem przez tą informację o kontuzji ;/ Mam jednak nadzieję, ze szybko się wyliże. Do Słowenii na bank nie poleci, do Brayzli raczej też, ale moze na Włochy się już uda. To ambitny zawodnik, da radę :)
    A rozdziaqł swietny. Strasznie mnie intryguje co wymyśliła Milka i Nikodem :D Skoro to ma utrzeć nosa Kai to już w ogóle! Tylko pisz szybko i nie każ czekać tak długo jak ostatnio! Chcę nowy rozdział w przeciagu 3 dni, albo sie obrażam :D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Możesz mnie zabić. Nie wiem czemu nie skomentowałam. Przepraszam. Obiecuję poprawę. Zapraszam na nowy rozdział na http://kedzierzynskie-szczescie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, napiszesz coś? ;< Już dawno mój limit przekroczyłaś!

    OdpowiedzUsuń